do pracy

ja też jutro do pracy bu

hej spam:-) wiecie co, po raz pierwszy dobrze sie stało, że przyszłam do pracy w koszuli założonej na drugą stronę, bo się ubrudziłam śniadaniem xD

hej spam:-) wiecie co, po raz pierwszy dobrze sie stało, że przyszłam do pracy w koszuli założonej na drugą stronę, bo się ubrudziłam śniadaniem xD Można rzec - szczęściara :-)

dobre śniadanie nie jest złe. A już bym chciał pojeździć rowerem do pracy - ale dziś rano mróz był.

zapomniałam wziąć sniadanie do pracy, więc musiałam zjeść na śniadanie lunch i mnie zmuliły węgle...bleh...jeszcze nie zostanę na nadgodziny jak planowałam Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-03-29 06:58:17

keb dobrze, że nie zapomniałaś pójść do pracy :P %-)

wiesz co, później jest problem przy rozliczeniu miesiąca :-P. jak przychodzę do pracy to musze się zalogować i na tej podstawie "sprawdzają obecnosć". zczaili by się pod koniec miesiąca :-P

Nefretam, no ja akurat nie jestem z wrocka czy okolic.:-( Znow zapomnialam wziac sniadanie do pracy:-( chyba jednak awaryjnie zostawie w lodowce troche jajek

Lexi - wygralas dzisiaj :-D Kebula - zainspirowalam sie dzisiaj Toba i zapomnialam zarcia do pracy. W ogole dzis to istna seria niefortunnych zdarzen 8-)

y...wystarczy,że ide do pracy, na siłkę, na uczelnie i ogólnie :-( wiem, że to drogi biznes, ogolnie dentyści na mnie zarabiają fortuny, ale teraz to przegięcie

w życiu inki nie piłam piję za to dwie czarne kawy, czasem mam wrażenie, że to taki rytuał - jedna od razu po przyjsciu do pracy a jedna od razu po powrocie z przerwy

no hej, jak minął dzien matki?:) wiecie co, odkryłam, ze jednak prackę najłatwiej mi się pisze...w nocy...z tym, że musze wstawać na 6 do pracy. dzis spałam 4 godziny, bo za dobrze mi się pisało i nie chciałam stracić inspiracji

O jezu, myslalam,ze nie wstane. Pobudka o 5:08 do pracy po ulropie jest bolesna xD

Bo to wyprzedaże i nie w każdym są. Może warto pociągnąć za sznurki i poprosić co by ludzie w okolicy obejrzeli. Ja mam niecny plan- mama mi chce oddać swój ale nie brałam od razu tylko jak będę wracać do pracy to wezmę- będę miała argument dla męża dlaczego jest potrzebny :P

ja miałem paskudną noc - długa historia skończona happy endem, ale nerwów było dużo. Na szczęście nie chodziło o zdrowie, rodzinę itp tylko inne kwestie. No ale na spanie zostało bardzo mało czasu i trzeba było iść do pracy.

Hahaha :-D Paula moze maly odwyk weekendowy by przeszedl :P bo to tylko 3 zjazdy, a kawal wiedzy wiec na pewno warto! A jak wrocisz do pracy to juz na pewno ciezej by bylo. To ten kurs co Justyna robila?

u mnie nie ma normalnych pączków :-( coś takiego pewnie do pracy kupię /SFD/2018/2/7/a529c45de8144b4ab1feeb074c0401d7.jpg

nie chwal dnia przed zachodem słońca %-) chciałam kupić pączki do pracy, specjalnie wyjechałam wcześniej z domu, objechałam 4 sklepy i niegdzie pączków no żesz....

kolano spoko nie boli , musiałabym zobaczyć jak przy przysiadach np., rolowałam piłką nogę, nawet wzięłam dzisiaj piłeczkę do pracy , żeby w przerwie porolować %-)

Ha... i nawet z rana udało mi się dziś przelecieć przez c&a i bluzkę wychaczyc na przecenie 8-), bo byłam uzupełnić braki w lakierach do pracy :-)